Twoja fryzura straciła swój kształt, a włosy wydają się być niemożliwe do ułożenia? Wcześniej lśniące pasma jakby straciły blask, a na ich końcach pojawiły się białe kuleczki? To oznacza tylko jedno – najwyższy czas odwiedzić fryzjera! Włosy potrzebują regularnych zabiegów pielęgnacyjnych, by wyglądać świeżo i zdrowo. Jednym z takich zabiegów jest m.in. podcinanie końcówek. W dalszej części artykułu dowiesz się, jak często podcinać włosy i jakie mity na temat podcinania wciąż są powielane. Gotowa?
Wyświetl ten post na Instagramie
Po co podcina się końcówki?
Zacznijmy od podstaw! Jeśli marzysz o długich gęstych włosach, na pewno zastanawiasz się, po co miałabyś je podcinać? Przecież, kiedy zapuszczasz włosy, każdy centymetr ma ogromne znaczenie! Jednak regularne podcinanie końcówek jest równie ważne, co stosowanie odpowiednich szamponów czy odżywki. Podcinanie włosów sprawia, że stają się zdrowsze i wyglądają o niebo lepiej. Takie podcięcie na nowo nadaje fryzurze kształtu, dodaje objętości i blasku.
Nawet jeśli doskonale dbasz o swoje włosy i pamiętasz o codziennej pielęgnacji, po kilku miesiącach Twoje końcówki zdecydowanie będą potrzebowały pomocy. Zaufaj najlepszym i umów wizytę w Milek Design.
Czy zdrowe włosy trzeba obcinać?
Takie pytania pojawiają się bardzo często, a odpowiedź jest nieco przewrotna: włosy są zdrowe właśnie dzięki podcinaniu. Po raz kolejny – podcinanie końcówek jest takim samym zabiegiem pielęgnacyjnym, jak cotygodniowe nakładanie maski nawilżającej. Nawet jeśli Twoje końcówki wyglądają na mocne i nie zauważasz śladu rozdwajania, warto odwiedzić fryzjera przynajmniej raz na trzy miesiące. Końcówki są najbardziej obciążoną częścią włosów, a zniszczenie zawsze idzie w górę – dlatego lepiej zapobiegać, niż leczyć, prawda? Jeśli jednak masz krótką fryzurę, taką jak bob, włosy powinnaś podcinać jeszcze częściej. Dzięki temu fryzura zachowa swój kształt, a włosy będą łatwiejsze w codziennej stylizacji.
#MIT 1: Po podcięciu końcówek włosy zaczynają szybciej rosnąć
To mit, który powielany jest najczęściej. Wiele osób wierzy, że dzięki podcięciu włosów, będą one nie tylko szybciej rosły, ale staną się też bardziej gęste i mocniejsze. Obcięcie końcówek nie ma wpływu na szybkość wzrostu włosów ani ich gęstość. Może sprawiać jednak takie wrażenie, bo włosy wyglądają na zdecydowanie zdrowsze, a bez postrzępionych końcówek również bardziej gęste.
Jak często należy podcinać włosy?
O tym, jak często należy podcinać włosy opowie Darek Miłek, właściciel warszawskich salonów Milek Design oraz marki 1909Fryzjerzy.
Najlepiej jest podcinać włosy co 4-6 tygodni. To optymalny okres, w którym końcówki nie będą mocno zniszczone, a fryzura wciąż będzie się perfekcyjnie układać. W tym czasie włosy zachowują odpowiedni kształt, łatwo się z nimi pracuje, są lśniące i wyglądają naprawdę dobrze. Im dłuższy odstęp pomiędzy podcięciem, tym trudniejsze będzie codzienne układanie fryzury. Dodatkowo, jeśli końcówki już są zniszczone, to zniszczenie będzie pięło się w górę włosa, przez co podczas wizyty u stylisty, zamiast 2 centymetrów, trzeba będzie obciąć zdecydowanie więcej.
#MIT 2: Podcinanie końcówek sprawia, że włosy przestają wypadać
Podcinanie końcówek jest zabiegiem pielęgnacyjnym, dzięki któremu włosy nie będą się niszczyć i łamać, jednak w żaden sposób nie pomogą z ich wypadaniem. Żeby uporać się z tym problemem trzeba zadbać o włosy już u nasady, warto też skonsultować się ze specjalistą, np. trychologiem.
Kiedy koniecznie trzeba podciąć włosy?
Nie masz pewności, czy to już ten moment? Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci ustalić, czy to najwyższy czas na wizytę w salonie fryzjerskim!
● włosy stały się matowe i straciły blask
● końcówki zaczęły się rozdwajać, pojawiły się na nich białe kropki
● fryzura straciła swój kształt
● włosy przestały się układać
● postanowiłaś zapuszczać włosy
● od ostatniej wizyty minęło więcej niż 3 miesiące